Krótkoterminowe perspektywy techniczne sugerują, że kupujący pozostają na uboczu pomimo imponującego piątkowego wzrostu. 200-dniowa SMA tworzy znaczące wsparcie na poziomie 1840 USD, a sprzedający mogą zdominować działania XAUUSD, jeśli poziom ten nie powiedzie się przed ogłoszeniem polityki FOMC w środę.
Cena złota wygląda na delikatną w przypadku jastrzębich zakładów Fed
Rynki wyceniają ponad 50% prawdopodobieństwa, że Rezerwa Federalna podniesie swoje stopy procentowe w sumie o 125 punktów bazowych (pb) na kolejnych dwóch posiedzeniach, jak pokazuje w poniedziałek narzędzie FedWatch grupy CME. Do września istnieje 80% szansa, że Fed podniesie swoją stopę procentową o co najmniej 175 pb z obecnego przedziału 0,75%-1%.
Wydaje się, że piątkowe dane o inflacji z USA skłoniły rynki do ponownego rozważenia perspektyw stóp Fed. Amerykańskie Biuro Statystyki Pracy ogłosiło, że wskaźnik cen towarów i usług konsumenckich (CPI) skoczył w maju do nowego, od kilkudziesięciu lat najwyższego poziomu 8,6% w ujęciu rocznym, w porównaniu z oczekiwaniami rynku wynoszącymi 8,3%. Dodatkowo, Core CPI, który nie obejmuje zmiennych cen żywności i energii, wzrósł o 0,6% w ujęciu miesięcznym.
Dane o CPI w USA ożywiły obawy o inflację
Chociaż rentowności obligacji amerykańskich wzrosły w górę po początkowej reakcji na dane o inflacji, złoto zdołało znaleźć popyt przed weekendem. Komentując reakcję rynku, „zarówno 10-letnie rentowności – istotne dla złota – jak i te z dwuletnich obligacji, które są najlepsze do oceny, jak rynki spodziewają się działania Fedu, wzrosły” – zauważył Yohay Elam, analityk FXStreet. „Jednakże te o dwóch rentownościach rosły w znacznie szybszym tempie. Jeśli przekroczą 10-letnią rentowność – odwrócenie krzywej dochodowości – historycznie odzwierciedlają obawy przed nadciągającą recesją. aby obniżyć stopy procentowe, a tym samym długoterminowe zyski, takie jak 10-letnie, musiałyby spaść. To właśnie pchnęło złoto w górę”.
Tymczasem chińska polityka zerowego COVID nadal zaciemnia perspektywy popytu na złoto. Przedstawiciele Pekinu ogłosili w weekend, że najbardziej zaludniona dzielnica miasta, Chaoyang, przejdzie masowe testy z powodu „okrutnej” epidemii koronawirusa. Co więcej, Szanghaj podobno przeprowadzi nową rundę testów dla większości z 25 milionów mieszkańców. Te wydarzenia w połączeniu z rosnącymi obawami o recesję spowodowały, że w poniedziałek na rynkach finansowych zdominowały przepływy z bezpiecznej przystani.