Polityk EBC, Ignazio Visco, zauważył wczoraj w sprawie spreadu, że „poziomy powyżej 200 punktów bazowych nie są uzasadnione” i że „różnica poniżej 150 punktów bazowych byłaby uzasadniona przez dane fundamentalne”. Nie jestem pewien, o jakie „podstawy” ma na myśli, ale gdyby EBC zdecydował się rzucić wyzwanie rynkom, to powinni byli być najlepiej przygotowani na to, by stawić mu czoła, gdy nadejdzie.

Niezależnie od tego, decydenci mogą teraz trochę łatwiej odetchnąć, ponieważ europejskie rynki obligacji reagują odpowiednio, ale potrzeba więcej szczegółów i solidnego planu, aby uspokoić nerwy na dłuższy okres. Nie jestem pewien, czy rozwiązanie „QE, ale nie dokładnie QE” załatwi sprawę, ale przynajmniej na razie spready „normalizują się”.