Nic dziwnego, że wczorajszym wydarzeniem, niezwykle ważnym z punktu widzenia złotego, była konferencja Prezesa Narodowego Banku Polskiego, która zakończyła się kolejnym stabilnym dniem złotego do euro. Kurs EUR/PLN oscylował wokół poziomu
,7150 w oczekiwaniu na kolejne potencjalne impulsy. Wypowiedzi Prezesa Narodowego Banku Polskiego – podobnie jak środowe oświadczenie Rady Polityki Pieniężnej – nie wnoszą nic nowego do perspektyw monetarnych. Kolejnym źródłem czwartkowego spadku wyceny złotego była względna stabilność rynku euro, gdzie zmienność – pomimo decyzji Europejskiego Banku Centralnego i wypowiedzi prezesa Fed – wzrosła o nieco ponad pół centa. Na krajowym rynku długu czwartek był dniem stosunkowo łagodnej zmienności. W przypadku dwulatka zanotowaliśmy spadek rentowności o
punkty. podstawy. do 6,68%. Jeszcze mniej, 2 punkty. podstawy. Rentowności obligacji na długim końcu krzywej spadły do 6,08%. Zwłaszcza, że wypowiedź A. Glapińskiego o możliwym rozwoju sytuacji w RPP w październiku (ustabilizowanie lub podniesienie stóp do 25 punktów bazowych) jest zgodna z oczekiwaniami rynku.
Overseas Markets
Punktem kulminacyjnym dnia na światowych rynkach była bez wątpienia największa podwyżka stóp procentowych w historii strefy euro. Europejski Bank Centralny podniósł koszt pieniądza o 75 punktów procentowych. podstawy. i podtrzymać jastrzębią narrację, uzasadniającą dalsze decyzje – jak w lipcu – o nadchodzących danych makro. Prezes Fed rozpoczął swoje przemówienie tuż po telekonferencji zamykającej bank. J. Powell powtórzył swoją determinację w walce z inflacją, która nieznacznie wzmocniła amerykańską walutę. Z kolei EUR/CHF ma większą zmienność, która spadła wczoraj z ok.
,8 tys. 1%, najwyższy jednodniowy poziom od końca lipca. Na koniec dnia notowania po 0,9670. Wczoraj na głównych rynkach długu rentowności Bundów wzrosły o 9 punktów. podstawy. do 1,65% – po gwałtownym wzroście stóp procentowych w strefie euro, które nie są w pełni wyceniane przez rynki finansowe. W przypadku 10-letnich amerykańskich Treasuries rentowności spadły do 3,25%, czyli
pkt. podstawy. w porównaniu do środowego zamknięcia, ale chwilowo w czwartkowym handlu wyniósł 3,31%, a więc był blisko tegorocznego maksimum.