Dolar nadal rośnie. Kolejne długoterminowe minimum to 0,9565, choć zamknięcie było nieco wyższe na 0,9606. Dzisiaj kluczowe mogą okazać się dane z USA, w tym indeks Conference Board, który może wywołać korektę. Na krajowym rynku walutowym złoty pozostaje stabilny wobec euro, aw ciągu dnia krajowa waluta testowała również swój potencjał do umocnienia wobec euro. Trudno jednak doszukiwać się oznak przełomu w handlu dolarowym. Kurs USD-PLN osiągnął wczoraj nowe maksima na poziomie
,9533. Obecnie kluczowym czynnikiem w odbudowie złotego może być poprawa globalnych nastrojów i będzie to w dużej mierze zależało od rozwiązania sytuacji na Ukrainie.
Dochody wciąż rosną
Ciągła ocena ryzyka rynków finansowych nie przekonuje ludzi do próby odzyskania długów. U podstaw niepoprawnych nastrojów leżą oczekiwania nieustannej walki głównych banków centralnych z nadmierną inflacją, nawet kosztem globalnej koniunktury. Tym samym przychody na rynku głównym nadal rosną powyżej poziomu sprzed 10 lat. Oprócz rynku głównego słabną również krajowe indeksy benchmarkowe. Wczoraj 10-letnia rentowność wzrosła do 6,809%, najwyższego od lipca br. Na krótkim końcu rośnie też odwaga do podnoszenia rentowności, co wskazuje na wyższe oczekiwania na kolejną podwyżkę stóp ze strony RPP.